Nie pamiętam już kiedy widziałem dobry NOWY polski film.
Szaleńcy ze swoim surrealistyczno-przaśnym klimatem są świetni.
Kojarzy mi się to z prozą Gogola czy Mariana Pilota.
9/10, brawa także dla aktorów, szczególnie Nejmana, bo podejrzewałem wcześniej, że złotopolscy goi zniszczyli...:)